Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2018

Więcej Jazzu, panowie!

Obraz
Jestem głęboko przekonana, że w życiu każdego człowieka powinna być muzyka. Dosłownie. Potrzebuję jej jak powietrza i wy także jej potrzebujecie, chociaż możecie uważać, że nie tak bardzo albo w ogóle nie zdajecie sobie z tego sprawy. To nie jest ta chwila, kiedy tłumaczę, dlaczego. Inaczej nie skończyłabym pisać do jutra, a z moich natchnionych treści niewielu zapewne by cokolwiek zrozumiało. Zresztą nie jestem zwolenniczką podawania wszystkiego na tacy, sami musicie (możecie!) postarać się o odpowiedzi, co wam w duszy gra. Do roboty, lenie. W każdym razie mam zabawny zwyczaj (albo dziwną manię) wiązania ze sobą tego, co kocham. Dlatego czasem nazywam rzeczy w pozornie niedorzeczny sposób. Dwa półdzikie koty ochrzciłam imieniem Obiad, kociątko zaś z tego samego miejsca wołałam Sajgonka. I kiedy ktoś słyszy o tym po raz pierwszy, potwierdzam, jakby było to coś naturalnego: "o tak, Obiad, dobrze słyszysz". Bo faktem jest, że przez potężną część dnia myślę o jedzeniu.